MINISTRANCI I LEKTORZY

Zbiórki odbywają się w sobotę o godz. 9:00

Opiekun: ks. Rafał Kilianek

ZASADY MINISTRANTA
ZASADA I
MINISTRANT KOCHA BOGA I DLA JEGO CHWAŁY, WZOROWO SPEŁNIA SWOJE OBOWIĄZKI   
W zasadzie tej chodzi o wypracowanie w sobie prawdziwej hierarchii wartości: Bóg – człowiek, świat. Bóg naszym Stwórcą, Bóg naszym największym szczęściem.
Z tej zasadniczej prawdy wynika odpowiednia postawa wobec całej rzeczywistości: obowiązek rycerskiej służby Bogu przez pełnienie Jego woli. Bogu, który jest naszym Stwórcą i Ojcem, należy się miłość i cześć. Celem stworzenia jest przecież chwała Stwórcy. Spojrzenie od strony Boga.
Jest i druga strona: człowiek i jego niezniszczalna tęsknota za szczęściem. Najgłębszym motywem wszelkiego działania jest szukanie szczęścia. Śni o nim swój cudny sen każdy człowiek.
Mądrość Boża umiała połączyć te dwie, zdawać by się mogło różne i przeciwstawne sobie strony. Kto bowiem Boga miłuje, służy mu wiernie, troszczy się o Jego chwałę. Znajduje to, do czego dąży całą swoją istotą – szczęście. W tym życiu jest ono wprawdzie niepełne, połączone nieraz z wielkimi ofiarami, ale w pewnym stopniu jest osiągalne. Pełnia szczęścia rozpocznie się na brzegu drugiego życia.
ZASADA II
MINISTRANT SŁUŻY CHRYSTUSOWI W LUDZIACH
Rycerskość służby Bogu, o której była mowa w pierwszej zasadzie, to przede wszystkim służba człowiekowi. Bóg objawia się w człowieku. Niczego nie potrzeba dziś tak, jak miłości człowieka. Świat współczesny woła o ludzi, którzy wyszliby dziś innym naprzeciw z życzliwością i serdeczną troską. Ministrant powinien być wrażliwy na cudze cierpienia. Miłość drugiego jest istotą chrześcijaństwa, a przez człowieka objawia się nam Bóg. Nie może służyć Chrystusowi przy ołtarzu ten, kto nie służy Mu w ludziach.
W początkach chrześcijaństwa panował piękny zwyczaj: wierni przychodząc na Najświętszą Ofiarę przynosili ze sobą dary, które ofiarowali Bogu razem z kapłanami. Ten zwyczaj w nieco odmiennej formie można przywrócić wśród ministrantów. Ofiarami, które ministranci dołączają do ofiary Chleba i Wina, będą dobre czyny spełnione dla tych, z którymi żyją, pracują, bawią się. Nie może być ministrantem chłopiec, który nie jest dobrym synem, bratem, kolegą.
ZASADA III
MINISTRANT ZWALCZA SWOJE WADY I PRACUJE NAD SWYM CHARAKTEREM
W zasadzie tej chodzi chęć pracy nad sobą. Sprawa jest bardzo trudna. Ministrant mimo iż często chętnie się spowiada, uczestniczy w rekolekcjach i dniach skupienia, przeżywa te praktyki religijne jako coś w pewnym stopniu narzucone z zewnątrz, tymczasem potrzeba własnego wysiłku, świadomej pracy nad sobą, o aktywną postawę wobec siebie. Bywa tak, że po kilku latach pełnienia obowiązków ministranckich chłopcy nie stają się lepsi, to główną przyczyną takiego stanu rzeczy prawdopodobnie jest fakt, że nigdy nie rozpoczęli sami pracować nad sobą
ZASADA IV
MINISTRANT ROZWIJA W SOBIE ŻYCIE BOŻE
Niektórzy z tych, których ożywia życie Boże, podobni są do kwiatów polnych, które niestety nie wiedzą o swej piękności i nie widzą swych świeżych, cudnych barw i nie raduje ich przyjemny zapach. Ministrant powinien poznać bogactwo i piękno świata nadprzyrodzonego, uświadomić sobie niezmierzoną wartość łaski Bożej.
Ministrant winien obudzić w sobie serdeczną troskę o wytrwanie w łasce Bożej i o ciągłe jej pomnażanie. Żadna szkoła,
ZASADA V
MINISTRANT POZNAJE LITURGIĘ I ŻYJE NIĄ
Obrzędy liturgiczne są czynnościami, z którymi ministrant spotyka się najczęściej, prawie na co dzień. Ministrant powinien wiedzieć o niebezpieczeństwie kryjącym się w tym codziennym spotkaniu się z liturgią, o niebezpieczeństwie zupełnego zobojętnienia nawet na rzeczy najświętsze. Płynie ono z powolnego przyzwyczajania się do stale powtarzanych funkcji liturgicznych i najczęściej z ich niezrozumieniem.
Chodzi o to, by w codziennych czynnościach odkrywać cale piękno kryjące się za tymi symbolami
Ministrant powinien starać się nie tylko zapoznać się samymi ceremoniami (do czego najczęściej się ogranicza), lecz przede wszystkim poznać znaczenie pełnych obrzędów i gestów liturgicznych.
ZASADA VI
MINISTRANT WNOSI WSZĘDZIE PRAWDZIWĄ RADOŚĆ
Wśród młodych panuje fałszywe przekonanie, że świętość jest smutna. Należałoby im wpoić tę jasną prawdę, że jest właśnie przeciwnie, że wielki humor, że prawdziwa radość nigdy nie opuszczają tych, którzy służą Chrystusowi.
Wśród żyjących na ziemi nikt nie ma tylu powodów do radości, jak ci, których ojcem jest Bóg, a przyjacielem jest Syn Boży. Dla nich życie jest bowiem wielką przygodą, u kresu której spotykają Chrystusa – Wodza i Przyjaciela.
Współczesna młodzież choruje na smutek. Inne są tego powody na Zachodzie, a inne u nas. Problem to bardzo złożony. Dla nas jest oczywistym, że beznadziejny smutek jest czymś zupełnie obcym dla chrześcijaństwa i po drugie, że prawdziwa radość jest konieczną atmosferą do normalnego wychowania młodych.
Ministrant winien wnosić do swego środowiska pracą i zabawą atmosferę radosną. To będzie także dar dla innych, niekiedy bardzo ważny.
ZASADA VII
MINISTRANT PRZEŻYWA BOGA W PRZYRODZIE
Ministrant musi być wrażliwy na piękno przyrody. Piękno uszlachetnia człowieka.
ZASADA VIII
MINISTRANT ZDOBYWA KOLEGÓW W PRACY I ZABAWIE DLA CHRYSTUSA
W Kościele św. dojrzewa myśl o apostolstwie świeckich, o tym, że za losy Kościoła odpowiedzialni są nie tylko biskupi, kapłani, zakonnicy, ale także wszyscy, którzy przez chrzest św. stali się członkami Mistycznego Ciała Chrystusa.
W tym wspaniałym organizmie, jakim jest Kościół św.. nie ma miejsca na elementy czysto bierne. Każdy w miarę swoich możliwości ma święty obowiązek głosić Chrystusa -jeśli nie słowem to swoją uczciwą postawą wobec Boga i tych, z którymi żyje, pracuje lub się bawi.
ZASADA IX
MINISTRANT JEST PILNY I SUMIENNY W NAUCE I PRACY ZAWODOWEJ
Niestety, nie jesteśmy narodem sumiennym i pracowitym. Okupacja, wojna i warunki powojenne jeszcze pogłębiły tę wadę narodową. Ta sprawa bolesna nie potrzebuje komentarza. Znamy ją wszyscy.
Chodzi o to by ministrant już w ławie szkolnej uczył się pracować solidnie i wytrwale. Zadanie niełatwe. Ministrant musi być dobrym uczniem. Słabą notę może usprawiedliwić zły stan zdrowia albo brak zdolności – nigdy zaniedbanie, lenistwo, niesumienność.
W miarę swoich możliwości ministrant powinien pomagać rodzicom w domu.
ZASADA X
MINISTRANT MODLI SIĘ ZA OJCZYZNĘ I SŁUŻY JEJ RZETELNĄ PRACĄ
Wielkie umiłowanie ojczyzny, które ożywiało starsze pokolenie nie porusza już krwi w żyłach współczesnej młodzieży. Gorący patriotyzm, który cechował zawsze Polaków, zanika. Nierzadko młodzi twierdzą w słowach nieprzemyślanych i butnych, że tam ojczyzna gdzie chleb. Są i tacy (najwięcej wśród młodzieży inteligenckiej), dla których słowo ojczyzna jest przestarzałym nonsensem. Wiele przyczyn złożyło się na to.
Miłość ojczyzny jest dla nas takim samym nakazem jak miłość rodziny. Jakiż wielki obowiązek ciąży na każdym z nas, by wartości duchowe i materialne otrzymywane od starszego pokolenia pomnożyć i przekazać tym, którzy po nas przyjdą.
Miłość ojczyzny, przywiązanie do ziemi, mowy, obyczajów, dorobku kulturalnego.